"Południca" (19.03.2014)

Rozmawiamy o książkach - "Południca"

 
      W powieści „Południca” Julia Frank podejmuje się przedstawić historię kobiety i jej najbliższych w historycznie trudnych czasach Niemiec. Jestem pod wrażeniem dojrzałości oceny młodej niemieckiej pisarki nie tak wojny jak jej skutków.

     Akcja książki rozgrywa się w trzech miastach, dzieciństwo w małym śpiącym Budziszynie, dekadenckim Berlinie oferującym wszystkie uciechy tego świata i wojennym Szczecinie, w którym Helena przeżywa głód, bombardowanie, gwałt i przemoc. Główna bohaterka to dla mnie taka trochę dziwna postać, z jednej strony wrażliwa na cierpienie chorych, opiekuńcza, odpowiedzialna a z drugiej zimna, obojętna. Dziwne są dla mnie jej relacje mąż – żona, matka – syn, według mnie nie zależało jej ani na jednym ani na drugim.

     Nie można tłumaczyć jej zachowania brakiem miłości rodzicielskiej, który miałby być przenoszony na następne pokolenia. Normalna matka nie zostawia na dworcu małego dziecka, tłumacząc sobie, że tak będzie lepiej; dla kogo lepiej, bo na pewno nie dla dziecka.

     Książka mi się podobała, ale nie jest to książka do której się wraca.

 Klubowiczka – Pani Barbara Kapuścik