"Na grobli" (20.02.2013)

Rozmawiamy o książkach - "Na grobli"

 

   "Na grobli" to książka Eustachego Rylskiego - dramaturga, prozaika, scenarzysty.

   Bohaterem jest poeta, artysta, który wspomina swoje własne życie. Język jest bardzo ciężki, zawiły, trudno połapać się w fabule.Temat książki uniwersalny i aktualny. Męczył mnie bardzo wyszukany język. Denerwowało mnie to, żę autor prowadzi rozmowę jako narrator z czytelnikiem. Występuje tu wątek rosyjski, tajne służby, które odgrywają istotną rolę.
 
 
 
Klimaty nie moje więc książka mnie nie zachwyciła. Zdania dyskutujących  były podzielone w tym temacie, moje jest takie jak napisałam, ale każdy z nas może inaczej myśleć.
 
Klubowiczka - Pani Halina Kurkiewicz 

"Mąż z ogłoszenia" (14.12.2012)

Rozmawiamy o książkach – „Mąż z ogłoszenia”

 Na kolejnym z naszych klubowych spotkań omawialiśmy książkę Jane Grave pod tytułem „Mąż z ogłoszenia”. Książka jest napisana żywym, barwnym stylem. Więc czyta się ją jednym tchem.

 

Główną bohaterką książki jest Alison, która po ukończeniu trzydziestego roku życia postanowiła założyć rodzinę oraz mieć dzieci. Ponieważ uważała siebie za mało atrakcyjną kobietę nie stawiała zbyt wygórowanych oczekiwań w związkach damsko- męskich. Gdy kilka jej relacji z mężczyznami okazało się nieudanymi, postanowiła skorzystać z pomocy biura matrymonialnego. Pewnego dnia poznała szefa tego biura, Brandona Scotta. Był to młody, przystojny, elokwentny mężczyzna, który oczarował bohaterkę książki. Po namyśle Alison wyraziła zgodę na współpracę z biurem za niebagatelną kwotę 15 tysięcy dolarów. Chociaż Brandon nie miał doświadczenia w prowadzeniu takiego biura, to  postanawia jednak  wywiązać się z umowy. Wyszukuje w kartotekach swojej babci, która prowadziła to biuro, odpowiednich kandydatów dla Alison. Proponowani mężczyźni nie byli jednak odpowiednimi kandydatami oraz nie przypadli do gustu bohaterce. Po każdym z nieudanych spotkań kobieta zdaje relacje Brandonowi nabierając przeświadczenia, że mężczyźni nie lubią miłych kobiet. Chcą seksownych i niegrzecznych blondynek - a Alison taką nie jest. Im bardziej była zdeterminowana, by poznać mężczyznę swego życia i przyszłego ojca jej dzieci, tym bardziej podobała się Brandonowi. Była bowiem inna od kobiet, które on do tej pory znał. Było w niej coś, co go do niej przyciągało. Mimo, że Alison spotykała się z różnymi mężczyznami, to poczuła, że tym jedynym wybranym jest Brandon. Momentem przełomowym w tej pogodnej opowieści jest zaakceptowanie jednego z wybranych przez Scotta  mężczyzn dla Alison. Scott zrozumiał wtedy, że darzy ją głębokim uczuciem. Nie pragnął już więcej kobiet, które znał do tej pory. Zakochał się bowiem w Alison.

 

Przesłanie książki to dążenie do celu pomimo trudności, przezwyciężanie ich oraz wiara w spełnienie swoich marzeń.

 

Klubowiczka – Pani Elżbieta Strona

"Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki" (24.10.2012)


Rozmawiamy o książkach - "Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki"

 
Spotkanie DKK odbyło się 24 października. Tym razem głównym tematem dyskusji były różne oblicza miłości na podstawie książki pt. "Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki" Mario Vargasa Llosy. Intrygujący tytuł, nazwisko noblisty, główni bohaterowie i pytanie, na które trudno znaleźć odpowiedź. Czy to jeszcze miłość? A może choroba, obsesja? Właśnie na te pytania szukały odpowiedzi klubowiczki.
 
 
Czy można przez całe życie kochać kobietę, którą spotkało się kilka razy w różnych częściach świata, która kłamała, odchodziła, wracała, wykorzystywała doprowadzając mężczyznę do próby samobójczej. Lektura tej książki dla większości czytelniczek DKK była przyjemnością, tylko jedna pani stwierdziła, że to nie jej ulubiony gatunek. Dyskusja była bardzo ożywiona, wypowiedzi dotyczyły przyczyn postępowania "niegrzecznej dziewczynki", jej lęków pochodzących z dzieciństwa, a dotyczących biedy. Postawa Ricarda, jego walka z uczuciem, przebaczanie i pomaganie dziewczynie to dla czytelnika zgłębienie przyczyn ludzkich zachowań. Oprócz wątku dziwnej, skomplikowanej miłości czytelnik może poznać sytuację ekonomiczno-polityczna Peru, skąd pochodzą bohaterowie oraz interesująco przedstawione portrety postaci drugoplanowych. Ich historie, rozterki, szukanie miejsca w życiu śledzi się z dużym zainteresowaniem.
Polecam wszystkim - książka dobrze napisana, nietuzinkowi bohaterowie, miłość. Warte przeczytania!
 
Klubowiczka - Pani Urszula Zielińska 

Zwyczajnie o niezwykłym artyście (26.09.2012)


ZWYCZAJNIE  O  NIEZWYKŁYM  ARTYŚCIE

 

Wywiadem-rzeką, barwnym i niebanalnym jest książka „Marek”, której autorów Danutę Grechutę i Jakuba Barana gościł Dyskusyjny Klub Książki działający w bibliotece publicznej w Słomnikach. Rozmową o życiu, tworzeniu i śpiewaniu było też spotkanie żony artysty z zebranymi licznie w czytelni młodszymi i starszymi wielbicielami twórczości Marka Grechuty.

 

Z pytań i odpowiedzi na nie wyłonił się literacki portret człowieka kreślony pamięcią wspaniałej żony, oddanej towarzyszki życia. Obraz bez typowych dla biografii znanych artystów bulwersujących i skandalizujących tajemnic za to z „przymrużeniem oka” dający możliwość głębszego i bardziej osobistego poznania człowieka, który sam miał kabaretowe poczucie humoru. Takie „odbrązowienie” pomnikowej już postaci to niezwykły walor książki i spotkań z jej autorami. Główne wątki wspomnień o wykonawcy piosenek, poecie, kompozytorze, pokazały oczywiście też jego artystyczną działalność, dostarczając wiele informacji o literackich i muzycznych inspiracjach, spotkaniach z ludźmi, których osobowość miała wpływ na to, co nas odbiorców od lat niezmiennie zachwyca. Bo przecież dzięki współpracy artysty np. z Janem Kantym Pawluśkiewiczem powstały takie utwory jak: „Nie dokazuj”, „W dzikie wino zaplątani”, „Świecie nasz” czy „Dni, których nie znamy” i również dzięki towarzyszącemu mu zespołowi Anawa zostały wydane najbardziej znane płyty „Grechuta & Anawa” i „Korowód”.

            Zdjęcia artysty i otaczających go ludzi ze świata kabaretu, piosenki, a także sportu i polityki (zamieszczone wcześniej w książce) uczestnicy spotkania mogli obejrzeć w powiększeniu na ekranie projekcyjnym.

 

Spotkanie poświęcone książce o Marku Grechucie, ale przede wszystkim samemu artyście nie mogło obyć się bez wysłuchania choćby kilku jego utworów. To duchowe przeżycie zapewnili przybyłym gościom i wszystkim uczestnikom: śpiewająca studentka medycyny Olga Gach i muzyk, bibliotekarz, nauczyciel Jarosław Miszczyk. 

Na ostatnie pytanie zadane przez Jakuba Barana „Czy pan Marek byłby zadowolony z tej książki?” żona odpowiada przewrotnie „Myślę, że nie”. W tym miejscu konstatujemy, że spotkanie w naszej bibliotece panu Markowi pewnie by się podobało skoro jego żona napisała w kronice biblioteki  „… podziękowania za przemiłe spotkanie… Dyskusyjny Klub Książki to wielka rzecz” .

 

M. J.

więcej zdjęć

"Stokrotki w śniegu"

Rozmawiamy o książkach - "Stokrotki w śniegu"

 

"Stokrotki w śniegu" Paula Richarda Evansa wzbudziły skrajne opinie wśród dyskutujących. Książkę przeczytać można jednym tchem, bo dla nas to była bajeczka, której zakończenia można było domyśleć się od początku. Jest tu prawda o człowieku, miłości i wybaczeniu. Dobro i zło - to cechy głównego bohatera, który zmienia się w uczciwego w ciągu kilku minut. Nasuwa się pytanie - co powiedziano by o mnie po śmierci? Historia rekina biznesu dotyczy też naszego problemu, jakim są pieniądz i powiększanie własnego majątku.

 

Polecam ludziom w każdym wieku. Mimo, że mieliśmy różne zdania na temat książki czyta się ją dobrze, a i łezke uronić można. Nigdy nie jest za późno... by mogło być inaczej i by mieć nadzieję na lepsze jutro. Cytaty piękne, przydatne, które mogą określać sytuację w życiu każdego z nas:

"Jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij."

Życzę miłej lektury.

 

Klubowiczka - Pani Halina Kurkiewicz