"Odchodzi ode mnie ta kobieta..." - wieczór poezji

 

„ODCHODZI  ODE  MNIE  TA  KOBIETA…”  - wieczór poezji

 

    W wielkopostny czas refleksji zaproponowaliśmy mieszkańcom naszego miasta wyciszenie się na wieczorze czy też raczej popołudniu z poezją i muzyką.

   Spotkanie odbyło się w ramach cyklu organizowanego przez Miejską Bibliotekę Publiczną w Słomnikach, którego celem jest prezentowanie utalentowanych literacko słomniczan.

    Bohaterką wieczoru, autorką interpretowanych utworów była urodzona w Skarżysku-Kamiennej, ale w dorosłym życiu szczęśliwie związana z naszym miasteczkiem - Pani Anna Wójcik, z domu Anna Karpeta.

    Pani Anna zaczęła pisać wiersze będąc w VI klasie szkoły podstawowej, a jako kilkunastoletnia dziewczyna należała już do Koła  Prób Literackich „Wiklina” w Kielcach. Za wiersze pisane w wieku młodzieńczym otrzymywała nagrody i wyróżnienia  w ogólnopolskich konkursach poetyckich, np. w  I Konkursie im. Agnieszki Bartol  w Pile, IV Ogólnopolskim i II Polonijnym Konkursie Literackim dla dzieci i młodzieży w Chełmku, X jubileuszowym Konkursie Jednego Wiersza o „Laur Tarnowskiej Starówki” w Tarnowie, Ogólnopolskim Poetyckim Konkursie „Człowiek-Dobro-Piękno” w Siedlcach, Ogólnopolskim Konkursie Literackim im. Leopolda Staffa w Starachowicach, w 2002 roku.

 

    Już pierwsze wiersze Anny są nad wyraz dojrzałe, aż podziw budzi tyle mądrości życiowej,  empatii i wrażliwości u kilkunastoletniej dziewczyny. Przekonujemy się o tym sięgając po jakikolwiek z nich, np. ten zatytułowany "Samotnik”, napisany w Skarżysku-Kamiennej w 1989 roku.

Kto zna wnętrze człowieka

który usechł jak jodła?

Oddał szczęście jak zamknięty

w garści skowronek?

Ukrył się w szyszce jak ziarenko

By zakiełkować?

Każdy kto spojrzy na niego, powie

- Dziwak!

Ale on jeden naprawdę widzi

I płacze żywicą zapadłych oczu

Że jest jedyny na świecie

 

    Jej utwory ukazywały się w  różnych tomikach, np. w: Tęcza. Almanach młodzieży z koła prób literackich „Wiklina”, Kielce, 1997; Bliżej serca: Antologia poezji wydana w Skarżysku Kamiennej; Zbiór laureatów konkursu poetyckiego w Siedlcach;  Almanach Literacki „Bazar 6”, Kielce,  1996 ; i in.

    W 2000 roku Pani Anna ukończyła filologię polską na UJ w Krakowie  i w tym samym roku wyszła za mąż oraz rozpoczęła pracę w Gimnazjum w Prandocinie. W 2002 roku urodziła córeczkę Małgosię, a w 2003 rozpoczęła pracę w Zespole Szkół Ogólnokształcących w Słomnikach, gdzie pracuje również obecnie.

 

    Poezję Anny Wójcik można określić jako głęboko refleksyjną, filozoficzną i religijną ale przede wszystkim po kobiecemu uczuciową i nostalgicznie rejestrującą przepływ czasu, zdarzeń. Wiersz, z którego jeden z wersów stał się niejako hasłem przewodnim wieczoru obrazuje metamorfozy kobiety.

Spokojnie

wręcz

jakoś wytwornie

odchodzi ode mnie ta kobieta

jest już prawie

kryształem

przy moim boku…

 

   Inny z utworów rejestruje rutynę, ale i niezwykłość dnia powszedniego:

pomiędzy nami oddechy dzieci

pulsujące życie ziemniaka

rachunki i porachunki

zbyt duża przestrzeń łóżka

wciągają nas trąby powietrzne

niedomówień

niszczą tornada pretensji

o okruchy na stole

o rozlane mleko

i wtedy czas domu jest chwiejny

rozkołysana

wpadam w otchłań ramion i ran

tracę tożsamość

łagodnej westalki

zalewam łzami

domowe ognisko

nikną

Rankiem

twój kochany kaszel

budzi mnie do życia

 

     Ujmując krótko - poezja Anny Wójcik porusza, skłania do przemyśleń, ukazuje  złożoność wnętrza człowieka. Jednak próbując określić jej ładunek emocjonalny i niekwestionowany artyzm należy dokonać profesjonalnej analizy literackiej, co może nastąpi przy wydaniu tomiku wierszy poetki.

   Sama autorka, przed laty, tak określiła swoje pisarstwo: „Już dziś mogę powiedzieć, że poezja pozostanie na zawsze moją formą kontaktu z otoczeniem. Nadal odczuwam potrzebę pisania i tak już będzie chyba zawsze”.

     Pani Anna Wójcik pisze dużo lecz jako mama trójki dzieci oraz osoba pracująca  zawodowo nie ma czasu  zadbać o publikację swoich wierszy. Marzy też o pisaniu dużych scenariuszy teatralnych, a póki co spełnia się w szkole pisząc sztuki teatralne dla naszej młodzieży. Na pytanie, co oprócz czytania i pisania poezji lubi robić w wolnych chwilach wymienia coś co niektórych może zdziwić, a mianowicie, że lubi sprzątać i oglądać program „Perfekcyjna pani domu”.

 

    Z interpretacją utworów Anny Wójcik wystąpili: Pani Halina Kurkiewicz – emerytowana nauczycielka, Pani Diana Miszczyk – nauczycielka, Pani Magdalena Szwajca – bibliotekarka oraz Pan Zbigniew Naumowicz – nauczyciel. W nastrój  spotkania z poezją wprowadziła uczestników oprawa muzyczna w wykonaniu  uzdolnionych  i  wrażliwych chłopaków czyli Adriana Sadowskiego i Bartosza Piwowarskiego. Sylwetkę poetki przedstawiła oraz spotkanie w imieniu organizatora poprowadziła – Pani Maria Jędrychowska. Pogrupowane tematycznie i nastrojowo utwory poprzedzały motta, którymi były odpowiednio dobrane sentencje ks. Jana Twardowskiego. Pierwsza z nich brzmiała:   „A z wierszy napisanych chyba ten nie umrze, co nie bał się stać prawdą lub stał się muzyką”.

   Po części, w której utwory interpretowali wymienieni wcześniej czytelnicy i bibliotekarki nastąpiła ta, w której autorka sama czytała swoje najnowsze wiersze.

   Spotkanie zakończyło się przy kawie i ciasteczkach oraz na wymianie zdań na temat twórczych planów autorki, odbioru zaprezentowanych wierszy  i poezji w ogóle.

                                                                                                                                  M. J.

więcej zdjęć

You have no rights to post comments